Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS
Rozmowy o tym co ważne, wartościowe, o tym co zbliża nas i innych do Boga
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Karol zwany Daidossem :)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna -> Doświadczenie Boga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 16:00, 22 Kwi 2006    Temat postu: Karol zwany Daidossem :)

Przez okres kiedy byłem ministrantem a było to przez ok. 8 lat nigdy tak naprawdę nie spotkałem Boga. Moje chodzenie do kościoła to było takie raczej tylko z przyzwyczajenia bo pochodziłem z wierzącej rodziny. Wiedziałem i wierzyłem, że On istnieje ale co to była za wiara? Kiedyś z kumplem wybrałem się na spotkanie wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. Było to dla mnie całkiem coś nowego a zarazem głupiego. Nie wytrzymaliśmy całego spotkania. Ciągły śmiech przeszkadzał księdzu prowadzącemu. Na spotkaniu osoby mdlały, modliły się w obcych językach co było dla mnie głupie i niezrozumiałe. Pierwszy kontakt ze wspólnota był dla mnie taki, że uciekłem z stamtąd na ok. 1,5 roku. Jednak obraz tego co się tam działo został w mojej pamięci. Po tym czasie ksiądz prowadzący wtedy tą wspólnotę zaproponował mi żebym tam przyszedł jeszcze raz. I wtedy w moim sercu zrodziło się pragnienie pójścia tam. Nie chciałem tam iść samemu. Zaproponowałem to mojej siostrze aby poszła ze mną. Skłamałem ją wtedy, że jest tam niby fajnie że sobie ludzie śpiewają i jest wesoło. Poszliśmy tam razem. Na wspólnocie ludzie bardzo nas ciepło przyjęli byliśmy tam wsunie pierwszy raz a traktowali nas jak znajomych. Spotkanie zaczęliśmy uwielbiając Boga pieśnią. Podobało mi się bo były to utwory dobrze mi znane. Po skończonej pieśni zaczęła się głośna modlitwa spontaniczna. Wszyscy zaczęli uwielbiać Pana własnymi słowami. To nie szło mi już tak jak śpiew. Modlitwa trwała dalej. Zaskoczyło mnie to co się działo. Wracając do domu nie odezwaliśmy się do siebie ani słowem tylko co chwila każdy z nas podśmiewywał się pod nosem. Tego dnia noc była straszna. Nie mogłem w ogóle spać. W głowie miałem ciągle treść modlitwy w językach, których nie znałem. Cały tydzień nie czekałem na nic innego jak tylko na to spotkanie. To był okres kiedy świeżo wyszedłem z gimnazjum. Tam byłem w swoim środowisku gdzie kosztowałem miękkich narkotyków, alkoholu. Byłem w dość silnej przewodniczej grupie osób, z którymi lubiliśmy iść na żywioł bijąc się z innymi. Do rodziców przychodziły ciągłe skargi, a Karol zrobił to a Karol zrobił tamto. Podczas jednego spotkania była modlitwa wstawiennicza. Ksiądz podszedł do mnie nałożył na mnie ręce i zaczął się modlić. Powiedział do mnie wtedy przez jego usta Bóg do mnie proroctwo „Kocham Cię mój synu”. Te słowa złamały mnie jak zapałkę. Z osoby, którą uważałem za silną powstała dętka. Dość szybko po tym jak wstąpiliśmy we wspólnotę był organizowany "Kurs Filip". Postanowiliśmy, że weźmiemy w nim udział razem z siostrą. I tam właśnie po raz pierwszy poznałem czym jest miłość Boga. Poznałem strukturę grzechu. Zdałem sobie czym było dla mnie moje dawne życie. Towarzystwo w którym się obracałem delikatnie mówiąc nie było dla mnie właściwe. A tylo letnie przystępowanie do komunii świętokradzkiej pozostawiam bez komentarza. Było to niesamowite przeżycie, ze Bóg mimo tego wszystkiego co robiłem kiedyś On nadal mnie kocha. W czasie tego kursu postanowiłem, ze oddam życie Bogu. To było odważny krok w moim życiu. Powiedziałem jednak Bogu otwarcie, że sam sobie rady nie dam. Że jeśli chce mieć przy sobie musi zmienić moje także otoczenie bo z tym sobie nie poradzę. W tedy to właśnie Bóg wszedł poważnie w moje życie. Zaczęło się ono zmieniać. Punktem kulminacyjnym dla mnie było wylanie Ducha Świętego. Osoby modliły się nade mną i nagle ksiądz mi powiedział, ze mam Dar Języków. Kazał mi wrócić do ławki i dalej modlić się tym właśnie otrzymanym darem. I to był właśnie wtedy "dół miesiąca" nie potrafiłem się nim modlić. Była to dla mnie po prostu porażka. Na ostatni dzień kursu już nie szedłem tak chętnie jak poprzedniego. Szedłem aby się wypłakać i wyżalić mojej koleżance. Ona akurat nie przyszła z rana. Więc co mi innego zostało? Zaczęliśmy uwielbiać Pana. I wtedy powiedziałem co mi leży na sercu. Kiedy wszyscy zaczęli się modlić w językach ja zacząłem się modlić razem z nimi. Wtedy to właśnie zrozumiałem, że Bóg chce być pierwszą osobą w moim życiu, że to On chce być moim przyjacielem. Żeby to Jemu oddawać wszystko. To właśnie był początek mojej podróży z Panem. To On postawił na mojej drodze konkretnych ludzi. Postawił mnie w całkiem innym towarzystwie. Postawił mnie tam gdzie czuje się potrzebny i kochany. We wspólnocie jestem już 2 lata. Trwam przy Panu. Wiadomo, że jest raz lepiej raz gorzej. Ciągle idę pod górkę. Tylko, że z Nim daję radę. We wspólnocie nie pozostaję bierny. Po roku mojej formacji pojechałem na kurs „Paweł” abym mógł głosić Boga po krańcach ziemi. Zacząłem prowadzić spotkania u mnie we wspólnocie aby tak jak kiedyś służono mi teraz ja mógł służyć innym. Aby to poprawić pojechałem na kurs Modlitwy Animacji Charyzmatycznej. Teraz jestem w grupie pastoralnej i razem wspólnymi siłami chcemy wzmacniać nasza wspólnotę.

Świadectwo napisałem jakiś czas temu ale jest aktualne po dziś dzień Smile
Arrow [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Tatt
Władający postami



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot :) => NSPJ => Światło Chrystusa :)

PostWysłany: Śro 8:06, 03 Maj 2006    Temat postu:

I chwała Panu Very Happy Alleluja!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 12:49, 06 Cze 2006    Temat postu:

A dziś jestem w Seminarium Smile
Powrót do góry
zuzanka
uzależniony



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Sopot, Dabar :)

PostWysłany: Śro 11:01, 07 Cze 2006    Temat postu:

No i pięknie... też bym w sumie chciała...ale... Rolling Eyes Smile
Życzę wytrwalości w powołaniu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna -> Doświadczenie Boga Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin