Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS

karher

Msza św. z modlitwą w intencji uzdrowienia
3 października 2009 par. św. Jerzego
godz. 19.30

zapraszamy !

EUCHARYSTIA Z MODLITWĄ W INTENCJI UZDROWIENIA

„Jestem kochany z moim grzechem. Jestem kochany z moją słabością. Za darmo ukochał mnie Pan. Umarł za mnie i zmartwychwstał, abym żył”.

Dlaczego dziwicie się temu? I dlaczego także patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi. – to pytanie Piotra jak i odpowiedź brzmi nieustannie w moich uszach. I powinna towarzyszyć wszystkim, którzy uczestniczą we mszy o uzdrowienie. „zabiliście dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych. I przez wiarę w Jego imię temu człowiekowi, którego widzicie i którego znacie, Imię to przywróciło siły i wiara w nie dała mu na waszych oczach to zupełne zdrowie”.

Na naszej drodze staje Jezus, ten sam wczoraj, dziś i na wieki. Czuwamy w obecności Najświętszego Sakramentu, Ciała Pana Jezusa, z ufnością modlimy się, obejmujemy mocą Chrystusowego Ducha wszystkie codzienne sprawy, nadzieje, oczekiwania, aby moc Ducha mogła objawić się pośród nas i w nas, ufni, ze Jezus bierze na siebie nasze słabości, nasze choroby. On przebacza mój grzech.

Słowo Boże utwierdza nas w przekonaniu, że Jezus rzeczywiście leczy: „On siebie obarczył naszym cierpieniem. On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego, lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie”.

Kiedy człowiek nie przeszkadza Jezusowi działać Duch Święty objawia w naszym sercu Jezusa. Kiedy człowiek nie przeszkadza Jezusowi działać jest świadkiem znaków, które Bóg czyni w jego życiu. Ile razy zwracamy się ku Chrystusowi jako Zbawcy doświadczamy zwycięstwa nad złem. Jezus oczekuje złożenia naszych nadziei w Bogu. Nie ma nic więcej co byśmy zatrzymali dla siebie. Uwielbiamy naszego Pana, bo On żyje, On jest. Wszyscy, którzy dotknęli tej miłości Boga, nie mogą tego nie czynić ponieważ miłość rozlana jest w sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany. Kierujmy wzrok ku Niemu, dziękując za to, co On dla nas uczynił. Jezus daje nam zbawienie.

Wejrzyj Panie, niech moc Twego błogosławieństwa, moc twojego miłosierdzia, moc twojego krzyża, moc twojego zmartwychwstania, moc ducha Świętego, moc modlitwy Kościoła, wstawiennictwo Maryi Królowej wszystkich Świętych NIECH SIĘ stanie naszym udziałem.

Wyznanie wiary sięgające do sakramentu chrztu łączymy z osobistym poddaniem swojego życia Jezusowi.

Błogosławieństwo. Wiara w realną obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie pozwala każdemu uczestnikowi w bardzo osobistym spotkaniu z Bogiem. Każdy chce, aby Jezus go dostrzegł, aby udzielił mu swojego błogosławieństwa. Przyjąć błogosławieństwo Jezusa oznacza stać się nowym człowiekiem, zaufać. Może to uczynić ten, kto ma świadomość, że jest człowiekiem grzesznym. Kiedy człowiek zgodzi się na Jezusa Chrystusa do końca, odzyskuje siebie. Uzdrowienie, które Jezus czyni w sercu to owoc przyjętej przez każdego z nas łaski nawrócenia. Kiedy nawracasz się całym sercem nie ma problemu, abyś został(a)uzdrowiona z choroby ciała. Powrót do zdrowia duszy i ciała będzie dla ciebie znakiem przyjścia Jezusa Chrystusa i Jego Królestwa.

(pisze ks. Marek Czyżewski odpowiedzialny w Szkole Ewangelizacji za Diakonię Modlitwy)