|
Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Rozmowy o tym co ważne, wartościowe, o tym co zbliża nas i innych do Boga
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
May
Shrek
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Sopot
|
Wysłany: Pon 12:44, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
I chwała Panu, że śpiew tej dzieczyny umożliwiał modlitwę. Oby rozwijała ten talent dalej ku chwale Bożej. W końcu o to chodzi w charyzmatach - osoby nim obdarzone prowadzą innych do Boga. Cieszyć się tylko:)
Myślę,że Emi słusznie też poruszyła inny wątek - konieczność rozgraniczania zespołu od diakonii. Zadaniem diakonii jest służba Bogu, zespół natomiast rozwija siebie, więc są to zupełnie dwie różne sprawy. Zespól będzie się przejmował krytyką, podczas gdy diakonia wie,że sluży Bogu i ludziom, to co możliwe poprawia, koryguje, wkłada w to pracę, ale faktem jest,że zawsze jednym będzie się podobało, a innym nie. Do każdego trafia coś innego. Ja np. nie potrafię się za bardzo modlić pieśniami typu "Pan mnie strzeże", o wiele bardziej przemawia do mnie kanon. Moja koleżanka natomiast w ogóle nie strawiłaby Bębenkowego 'Jezu ufam Tobie" Co człowiek to inny gust, i za to też chwała Panu.
Ważne,żeby ludzie z diakonii się modlili i slużyli, w ten sposób na pewno efekt bedzie dobry:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
henryk
Gość
|
Wysłany: Pon 13:28, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Śmiem twierdzić,że diakonia grająca na mszach o godzinie 20,dołuje mnie. Sam przekaz nie wystarczy by człowiek mógł radować się mszą świętą. Dużo tu zależy od ludzi wykonujących muzykę,gdyż to oni wprowadzają pewną atmosferę. Uśmiech człowieka jest rzeczą naprawdę piękną i można wiele zyskać dzięki niemu,więc przyda się troszkę taśmy klejącej
Kościół jest smutny,a nie poważny Walając się po różnych parafiach można stwierdzić,iż świątynie przepełnia krojący się smutek. Pieśni religijne posiadające iście radosne teksty,są odgrywane w sposób żałobny (trzeba zaznaczyć,że msza święta nie jest pogrzebem,a mimo wszystko często tak jest). Niektóre zespoły potrafią śpiewać w piękny sposób,widać radość. Jak coś się poprawi to dajcie znać
|
|
Powrót do góry |
|
|
May
Shrek
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Sopot
|
Wysłany: Pon 14:17, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Najważniejsze żebys na msze chodził i miał osobistą relację z Chrystusem, a na którą to nie ma znaczenia;)
Pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
henryk
Gość
|
Wysłany: Pon 15:13, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie Więc będę chodzić do konkurencji
|
|
Powrót do góry |
|
|
May
Shrek
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Sopot
|
Wysłany: Pon 15:46, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
:DDD
Ale nie do Ewangelików? ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
henryk
Gość
|
Wysłany: Pon 17:22, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zależy co masz na myśli pisząc "Ewangelików"
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuzanka
uzależniony
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Sopot, Dabar :)
|
Wysłany: Pon 18:46, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
jeśli chesz radosnego zespołu,to polecam parafię św.Jerzego w Sopocie, godz. 19:30
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karher
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon 19:51, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
henryk....
a jesli o Ewangelikach..
to może Gdańsk masz na myśli ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tatt
Władający postami
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot :) => NSPJ => Światło Chrystusa :)
|
Wysłany: Pon 20:08, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Heniu!! Do NSPJ "na cmentarz" zapraszam!! I wcale nie jest "Smiertelnie" nudno i przygnębiająco Kto nie był na sobotnim uwielbieniu niech płacze!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emi
Czerwony Kapturek
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Sopot-Emaus><>
|
Wysłany: Pon 20:28, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
bardzo się cieszę, że ten temat został poruszony... że piszecie co myślicie, co czujecie w temacie muzyki religijnej, bo mnie zmusza to do poważnych refleksji
"smutek" w kościele daje mi do myślenia...
hmmm... ale jak to z szacunkiem do Tradycji (przez duże T) pogodzić ?
chodzi mi o to, jak to się stało, że tak szybko i tak wiele starych pieśni zastąpiono piosenkami o charakterze popowym, rozrywkowym (choć tekście religijnym...)
osobiście czuję się nieswojo kiedy i w radio, w sklepie, i w kościele słyszę to samo (chodzi mi o charakter) ...
i zastanawiam się na ile to moje "skrzywienie zawodowe" a na ile podpowiada serce (powstaje jakaś niezgodność, dysonans)...
p.s. nie wszystkie stare pieśni są nudne i smętne!! zapraszam do dominikanów w Gdańsku:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomcio
Gość
|
Wysłany: Pon 21:35, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hej! Mówiąc szczerze to ciężko jest w jedej odpowiedzi zająć stanowisko i ustosunkować się do takiej liczby problemów poruszanych wcześniej. Eucharystia nie jest smutna tylko poważna. Jest to szczyt życia Kościoła. Kościół jest miejscem świętym - sacrum. Jest to miejsce gdzie jest Bóg. Poza kościołem (mówię o budynku oczywiście) jest tzw. profanum - można to rozumieć jako miejsce świeckie. Takie rozróżnienie dotyczy także muzyki. Musica sacra jest muzyką przeznaczoną do kościoła. Ale nie każda nawet muzyka sakralna może być wykonywana pod czas Eucharystii. Nie wszyscy o tym wiedzą ale przecież nie muszą Muzyka przeznaczona do towarzyszenia pod cas liturgii nazywa się muzyką liturgiczną. Jest ona ściśle określona i jest jej bardzo dużo - w końcu ponad dwadzieścia wieków tworzenia muzyki liturgicznej pozostawiło wiele po sobie. Myślę że tym powinniśmy się kierować mówiąc o muzyce w liturgii. Zasady jaka powinna być muzyka liturgiczna są jasno określone przez Kościół i zaprzeczając temu musimy brać pod uwagę, że podważamy wiarygodność Kościoła. We wstępie do Mszału jest jasno powiedziane że liturgia ( a muzyka jest jej INTEGRALNĄ częścią) nie może być zmieniana i naginana dla potrzeb zgromadzenia liturgicznego wspólnot itp. Szkoda tylko że Kościół mówi jedno a ludzie robią swoje. No ale cóż w końcu grzeszni jesteśmy a pewnie niejeden z was wie lepiej od Kongregacji Naukki Wiary czy Kongregacji zajmujacej się Liturgią co jest lepsze i pożyteczne dla całego Kościoła Powszechnego. Tylko nie oburzajcie się za te słowa ale staram się być szczery. Niech muzyka będzie święta jak liturgia. A jak znam diakonię to muzyka nie jest ani prawdziwa ani dobra w stosunku do Liturgii więc nie jest też piękna. Pozdrawiam.
Tomek
PS. Andrzeju skoro przez tę śpiewaczkę pod czas emisji głosu Bóg przemawiał to ja też chcę ją poznać. Pewnie jest święta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
henryk
Gość
|
Wysłany: Pon 22:35, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No co ? Nie jestem stąd i nie znam się zbytnio na tych Waszych parafiach Kompletnie te nazwy mi nic nie mówią
|
|
Powrót do góry |
|
|
May
Shrek
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Sopot
|
Wysłany: Wto 11:25, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
to tak nam wszystkim się przyda myślę, fajny artykuł
I też myślę,że liturgia jedno, a śpiew uwielbienia poza mszą to drugie:)))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
May
Shrek
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Sopot
|
Wysłany: Wto 11:26, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A Ewangelicy - no ja to myslałam o kościele ewangelicko -augsburskim )))))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:56, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem na Mszy potrzebne są pieśni liturgiczne (Tradycja)
i trochę bardziej dające Power-a. Wszystko trzeba w jakichś
rozsądnych ilościach, żeby w różne gusta trafiać.
Niezależnie jednak od piosenek, to zgadzam się z Andrzejem, że piosenki - piosenkami (pieśni - pieśniami), ale najistotniejsze żeby czuć, co się śpiewa... (nie twierdzę, że obecna diakonia nie czuje... )
Problem polega jednak na tym, że nie każdy wyraźnie pokazuje to swoją mimiką twarzy czy gestem czy czymkolwiek. Czasami to jest głęboko w sercu. Chociaż prawdą jest, że dość dziwne byłoby gdyby zespół (czyt diakonia) śpiewał coś radosnego i jednocześnie miał grobowe miny...
Jeśli chodzi o zespół "dwunastkowy" to niestety nie mam porównania, bo wtedy moja osoba w Sopocie jeszcze nie figurowała, choć żałuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|