Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS
Rozmowy o tym co ważne, wartościowe, o tym co zbliża nas i innych do Boga
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Metal - Satanizm? Czyli głupota ludzka nie zna granic.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 12:23, 21 Kwi 2006    Temat postu: Metal - Satanizm? Czyli głupota ludzka nie zna granic.

Witam!

Ostatnio jest wiele programów i stron internetowych, które twierdza, że metal to czysty satanizm. Taki przykład [link widoczny dla zalogowanych], nieźle się można uśmiać czytając to! Ja metalu słucham od 5 lat i nie wiem przynajmniej świadomie, że jestem satanistą i jakoś mnie do tego nie ciągnie. A czy Wy sądzicie, że metal to satanizm? Wypowiedzcie się.

Może jeszcze napisze, czego słucham:
Zagraniczna muzyka:
-Iron Maiden
-Saxon
-Slayer
-Paul Di'Anno
-Bruce Dickinson
-Megadeth
-Testament
-Manowar

Polska:
-CETI
-NOL
-Horrorscope

Normalnie czysty satanizm Smile
Powrót do góry
Widget
Nie będziesz pisał fałszywego posta...



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk/Tuchola && Emaus

PostWysłany: Pią 12:28, 21 Kwi 2006    Temat postu:

O tym czy muzyka ma jakieś nacechowanie religijne(np. satanistyczne) mogą świadczyć jednynie teksty utworów, bo to one są odpowiedzialne za przekaz.

Zresztą nasz pasterz słucha metalu, ja też troche, ale okazyjnie więc jest to opinia potwierdzona w wiarygodnych źródłach Wink

Teraz dopiero przejrzałem linka którego podałeś i całkiem zabawnie tam piszą.

Co do konkretnych zespołów które wymieniłeś to nie jestem w stanie się wypowiedzieć, ale liryke wystarczy poczytać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Widget dnia Pią 12:33, 21 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:33, 21 Kwi 2006    Temat postu:

I nie na wszystkich działają, ja np teraz czekam, aż mi przyśla nową płytkę Slayera tytułu wole nie pisać, a z próbek jakie słyszałem nic na mnie nie wpłynęło, żebym zaraz miał jeść koty, psy i chodzić na czarne msze.
Powrót do góry
Widget
Nie będziesz pisał fałszywego posta...



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk/Tuchola && Emaus

PostWysłany: Pią 12:41, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Za to nie wiem jak to jest gdy się słucha muzyki o (pod)tekstach satanistycznych, a się o tym nie wie(nie rozumie się słów).
Jako, że ze strony słuchającego nie ma złych intencji raczej nie powinno być w tym nic złego, lecz należałoby unikać takich utworów. Wniosek prosty, trzeba słuchać czego się słucha Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:43, 21 Kwi 2006    Temat postu:

hehe święta racja. Dobre podsumowanie Smile.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:17, 23 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 14:05, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Hmm. Jeżeli o muzykę chodzi, to w większości słucham muzyki bez słów. Jeżeli już słucham czegoś z treścią to zapoznaję sie z nią.
Powrót do góry
margharite
Czerwony Kapturek



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Sob 17:06, 22 Kwi 2006    Temat postu:

według mnie, metal dobrze oddaje charakter wiary: walka, skandale, paradoksy... prawda nie jest wtedy tak spłycona jak w łagodniejszych rodzajach muzyki. ale to taki metal z pozytywnym przesłaniem (czasem aż zbyt nachalnie...), a jest też ciemna strona...
z własnego doświadczenia: ciężko jest, słuchając mrocznego rocka itp, w którym mowa o rozpaczy, śmierci, smutku, bezsensie i złu, wyrwać mysli ku Bogu. Coś w tym jest...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuzanka
uzależniony



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Sopot, Dabar :)

PostWysłany: Sob 17:07, 22 Kwi 2006    Temat postu:

Myślę,że z muzyką satanistyczną może być tak,że wpływa na osobę słuchającą jej jakby....hm....nieświadomie. Nie wiem,czy jasno się wyrażam Neutral
Ale oczywiście nie twierdzę,że to czego słuchasz to muzyka satanistyczna Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 20:51, 22 Kwi 2006    Temat postu:

Banan, ja ci napisze tak: wszystkie zespoly ktorych slucham znajduja sie na "czarnej liscie satanistycznych zespolow" (jaki bezsens w robieniu czegos takiego) i jakos nie wplywa to na mnie w zaden destrukcyjny sposob. Te tresci z linka co go podales sa bezsensowna paplaninka o kindermetalach i satanistach pojetych tak szeroko ze wszyscy ktorzy sluchaja metal nimi sa:Pp. Slucha sie czego sie lubi, a jezeli muzyka na nas wplywa i zmienia w maszyne wojenna gotowa zabic to cos jest z nami, nasza psychika, a nie z muzyka.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 21:00, 22 Kwi 2006    Temat postu:

chyba nie wyczułes ironi w tym temacie i poście
Powrót do góry
Emi
Czerwony Kapturek



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Sopot-Emaus><>

PostWysłany: Sob 21:51, 22 Kwi 2006    Temat postu: z punktu widzenia teoretyka muzyki...

żeby nie było- nie jestem przeciwniczką metalu Very Happy ale...
wg H.Zielińskiej: cechy muzyki rockowej:
1. przewaga silnej, brutalnej głośności (ponad 100dB), brak zróżnicowań dynamicznych
2. skandowanie melodii, pokrzykiwanie, podrygiwanie z prowokacyjnymi ruchami bioder...
3. przerost stosowania synkopowanego- pulsowanego rytmu
4. rozrywanie frazy na kawałki, przerwy w środku zdania, a nawet wyrazu (wrażenie czkawki), niezgodność akcentów słownych z muzycznymi
5. dzikie tempa
6. powtarzanie w kółko motywu (narkotyzowanie się nim)
7. emisja głosu gardłowa, twarda, krzyczana a więc nienaturalna...

dlaczego szkodliwy?
1. hałas znieczula na to, co duchowe, subtelne, kulturalne, może uszkodzić słuch (120dB granica bólu...)
2. stałe schematy rytmów w perkusji wtłaczają muzykę w martwy szablon
3. ciągłe stosowanie rytmu synkopowanego podkreśla taneczność, zmysłowość...
4. emisja krzyczana jest szkodliwa dla głosu (nienaturalna chrypka, płaski dźwięk- szkoda dla krtani)

rock chwali brzydotę: punk-rock oznacza tandetę, śmieci, odpady...

moja wypowiedź przytacza właściwie tylko fragmenty artykułu... ale mnie osobiście skłonił on do myślenia... czy metal, rock mieszczą się w kategorii piękna? a może wcale o to nie chodzi?
czy ktoś mnie oświeci? Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 22:03, 22 Kwi 2006    Temat postu:

co do pierwszych 7 pkt: to raczej nu-metal w którym się przerywa w środku zdania i spiewa sie plaskim akcentem (nie znosze nu-metalu!)

Ad. 2. skandowanie melodii, pokrzykiwanie, podrygiwanie z prowokacyjnymi ruchami bioder... - To raczej techno z tymi biodrami
Ad. 6. powtarzanie w kółko motywu (narkotyzowanie się nim) - Tu się uśmiałem

Ad . 4. (z drugiej części) emisja krzyczana jest szkodliwa dla głosu (nienaturalna chrypka, płaski dźwięk- szkoda dla krtani) - wykonawcy metalowi nie muszą się męczyć żeby wydobyć takie dzwięki, a Ci co muszą robią to na chama dla sławy

Wogóle to metal jest sztuką, wygrywane riffy, sekwencjie na perkusji, zmieny barwy głosu, solówki itp.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:18, 23 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Emi
Czerwony Kapturek



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Sopot-Emaus><>

PostWysłany: Sob 22:11, 22 Kwi 2006    Temat postu:

przy tym narkotyzowaniu się też Laughing ale... coś z transu? chęć "posmakowania" innej rzeczywistości?
hmm... nie wiem, czy dobrze rozumiem- świetni wokaliści rockowi mają naturalną chrypkę (CHRYPE!!) ? i to im wcale nie szkodzi?! no jestem ciekawa czy są w stanie następnego dnai po koncercie normalnie mówić Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 9:20, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Witam wszystkich, zajmuję się swoją stroną i forum naszej wspólnoty, no ale kobietom się nie odmawia (ukłony w stronę Karher) gdy zapraszają więc postanowiłem dodać coś od siebie.
Problem, który tutaj poruszasz Bananie nie tylko Ciebie intryguje - ludzie już od wielu lat zadają sobie pytanie jaki wpływ na nich ma muzyka.
Powiem tak: muzyka ma ogromny wpływ na słuchającego, może sobie nie zdawać z tego sprawy, ale tak jest.
Sprawa wygląda prosto: Bóg stworzył muzykę - więc muzyka jest dobra!! ALE... szatan jak zwykle wszystko chce popsuć - zniekształcić, sprawić by prowadziła do grzechu, rozpaczy, beznadziei... (to tak jak z sexem - Bóg go stworzył jako coś pieknego w małżeństwie - szatan to wypaczył... z czym teraz nam się kojarzy sex?)

Te zespoły, które wymieniłeś... dziwi mnie to, że nie zauważasz odnośników satanistycznych - wiesz jak mnie wkurza kiedy mój brat nosi koszulke z demonami (Edi - lol) Iron Maiden i napisem 666 "Święć się imię Twoje"??? Evil or Very Mad
Kurka, Bóg mówi: "Mojej chwały nie oddam NIKOMU", dalej czytamy w Piśmie Świętym: "Bóg nie dozwoli z siebie szydzić". Rozumiesz? "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną" - chodzi o to, że ci ludzie z takich zespołów (nie piszę, że z wszystkich metalowych, bo lubię niektóre) oddają chwałę szatanowi, czczą go, szydzą z Boga i tu nie chodzi jedynie o warstwę tekstową, ale również o to co oni robią, KOMU tą muzykę poświęcają, słuchając jej uczestniczymy w uwielbieniu szatana. Satanisci to po ang. "Devil worshippers" - czyli ci, co go czczą.

Zostałem powołany do uwielbienia - ja i Ty - każdy człowiek, pytanie komu będę oddawał chwałę? "Bóg poszukuje prawdziwych czcicieli w Duchu i prawdzie" - to jest niepojęte, Wszechmogący POSZUKUJE czcicieli. Jeżeli Bóg szuka ich, to jakże by i szatan nie chciał, żeby jemu oddawać cześć?

Częstym argumentem przeciw jest: "ja nie rozumiem słów, więc spoko" - i tu jest kolejna pułapka, jeśli słucham muzyki, która jest czczeniem szatana, to czy muszę ją rozumieć? Często takiej muzyce towarzyszy przekaz zły, albo gorzej podprogowy (np Prince), choć wiem, że wiele zespołów śpiewa o szatanie tylko dlatego, że to jest modne i z satanizmem nie mają wiele wspólnego, ALE czy ja mam słuchać i śpiewać, uczestniczyć w uwielbieniu na cześć szatana, a nie Boga?

Powiem tak, wszystko jest wolnym wyborem - zadam pytanie: Czy kochasz Boga?
To teraz wyobraźmy sobie, że kochasz i masz jakąś dziewczynę - czy słuchałbyś piosenek, które ją obrażają, które ją wyśmiewają? Czy nawet jeślibyś ich nie rozumiał, ale byś się dowiedział, że np zespół X śpiewa źle o Twojej dziewczynie, nadal byś go słuchał??
Bo ja nie. Brzydzę się takimi zespołami, które obrażają Tego, którego kocham.

Wierzcie lub nie ale jeśli macie jakąś satanistyczną grupę i chcecie się wypromować to idźcie do Rolling Stonesów - to jest po prostu najbardziej masakryczny zespół - oni finansują wszystkie inicjatywy związane z satanizmem, gościu, który przez wiele lat ich słuchał miał w sobie demona... był wiele razy egzorcyzmowany... teraz pewnie niektórzy się uśmiali - pomyślicie sobie: ale głupoty. Oczywiście nie bede opętany, gdy słucham sobie takiej muzyki, nie każdy zespół i też nie zawsze, ten koleś, Damian, słuchał ich non-stop, zresztą to długa historia, słyszałem ją z pierwszej ręki, gdy mówił swoje świadectwo uwolnienia.

OK - temat rozległy, a słuchałeś takich zespołów jak: 2Tm2,3 (www.2tm23.art.pl), Pneuma (www.pneuma.kdm.pl) - mp3 na mp3.wp.pl, OX (www.oxband.com), Illuminandi (www.illuminandi.kdm.pl). Osobną sprawą jest tzw. unblack metal - ale to nie dla mnie (www.unblack.kdm.pl)

Pozdrawiam
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 11:10, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
koszulke z demonami (Edi - lol) Iron Maiden i napisem 666 "Święć się imię Twoje"???
-> właśnie siedze w takiej, ale na niej nie ma napisów "Święć się imię Twoje" i 666, a jedynie tytuł płytki "The Number Of The Beast".

Co do tych prawdziwych satanistów zaponiałeś wymienić Kinga Diamonda Razz

Chciałbym jeszcze dodać, że Bruce Dickinson - wokalista Iron Maiden jest Protestantem, a kto wymyślił że Eddie to demon to nie wiem Question Exclamation.

I może przytocze kawałek utworu (potem można myśleć czy to satanizm):
Cytat:
Believe in me - send no money
Died on the cross and that ain't funny
But my so called friends are making me a joke
They missed out what I said like I never spoke
They choose what they wanna hear - they don't tell a lie
They just leave out the truth as they're watching you die
Saving your souls by taking your money
Flies round shit, bees around honey.

Tekst pochodzi z utworu Iron Maiden wyśmiewającego korupcje i zepsucie w Kościele - "Holy Smoke" z płytki "No prayer for dying"


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:18, 23 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin