Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS
Rozmowy o tym co ważne, wartościowe, o tym co zbliża nas i innych do Boga
» FAQ
» Szukaj
» Użytkownicy
» Grupy
» Galerie
» Rejestracja
» Profil
» Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
» Zaloguj
Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna
->
Pytania i prośby
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dyskusje przeróżne
----------------
"moje kilka słów w temacie..."
Propozycje kolejnych spotkań
Muzyka
Liturgia i służba liturgiczna
Kościół, etyka, moralność
O modlitwie i ewangelizacji
----------------
Modlitwa i Sakramenty
Formacja we wspólnocie
Biblijne
Doświadczenie Boga
Intencje modlitewne
Ewangelizacja
"Po godzinach"
----------------
Propozycje ważnych wydarzeń
Czytelnia
Pytania i prośby
Wolne wątki
Kino, teatr, kultura, film
Regulamin
----------------
Regulamin użytkowania forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
lumen :)
Wysłany: Sob 22:45, 16 Cze 2007
Temat postu:
margharite napisał:
choćbyśmy wybaczali setny raz, nie powinniśmy pamiętać, że robiliśmy to juz 99 razy, tylko skupić się na tym ostatnim tak, jakby był pierwszym...
to piękne!!
Kasiucha
Wysłany: Śro 13:20, 13 Cze 2007
Temat postu:
w takim razie się zgadzam...
przepraszam za zlą interpretację
margharite
Wysłany: Śro 11:13, 13 Cze 2007
Temat postu:
miałam na myśli to, że choćbyśmy wybaczali setny raz, nie powinniśmy pamiętać, że robiliśmy to juz 99 razy, tylko skupić się na tym ostatnim tak, jakby był pierwszym...
Kasiucha
Wysłany: Wto 21:35, 12 Cze 2007
Temat postu:
tak, ale jednorazowe wybaczenie...starcza na jakiś czas...
a z czasem nagromadzenie denerwujących czy bolesnych zachowań może znowu powodować np. wybuch..i od nowa trzeba się uczyć życia z tym i wybaczyć.
Owszem, sądze, że jest możliwa tak wielka łaska od Pana, że człowiek nauczy się raz i raz wybaczy na dobre...
ale obstawałabym bardziej za opcją, że ciągle, całe życie mamy się ćwiczyć w wybaczaniu...i nawet jeśli raz coś komuś wybaczymy nie oznacza, że znowu nie zrani i że znowu nie będziemy musieli odtworzyć w swoim sercu łaski miłosierdzia dla drugiego człowieka.
My kiedy grzeszymy nie mówimy, ok Panie Boże raz mi wybaczyłeś więc jest ok. Nie. Trzeba od nowa powracać do bycia dzieckiem Boga i za każdym razem Pan nam wybacza kiedy Go o to prosimy podczas Spowiedzi Św.
Tak samo myślę, można to przełożyć, a według mnie nawet trzeba, na relacje ludzkie.
margharite
Wysłany: Wto 19:54, 12 Cze 2007
Temat postu:
też się nad tym kiedyś zastanawiałam, i doszłam do wniosku, że pytanie "ile razy można przebaczać" jest źle postawione, bo jeśli coś wybaczam, to według mnie każda następna wina jest jakby pierwszą! czyli przebaczenie 'zeruje licznik'. co wy na to?
karher
Wysłany: Nie 23:10, 20 Maj 2007
Temat postu:
a czy to czasem nie jest tak, że im bardziej przebaczamy tym więcej takich sytuacji będzie ?
tak sobie myślę...
po ludzku patrząc, przebaczasz - pojawia się stwierdzenie,
"no tak, on zawsze wybacza to i można jemu/jej to czy tamto"
wcale nie naganiam tu do niewybaczania,
stwierdzam fakty
a cierpieć dla Chrystusa to chluba !
Cimera
Wysłany: Wto 9:25, 15 Maj 2007
Temat postu:
Nieraz tak sie zdarza ze mosze komus przebaczyc jest to trudne ale niechowam urazy nawet dla moich dawnych najwiekszych wrogow.Poprostu proboje zrozumiec jego dzialanie...
Gość
Wysłany: Pon 16:25, 01 Sty 2007
Temat postu:
Amen !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
May
Wysłany: Sob 20:43, 23 Gru 2006
Temat postu:
Wybaczyć - zawsze. Tak pytał Piotr Jezusa: "Panie, ile razy mam wybaczyć?Czy aż siedem razy?" Jezus mu odpowiada: "Nie 7 razy, ale siedemdziesiąt siedem razy" Warto wspomnieć,że siódemka symbolizuje nieskończoność, więc siedemdziesiąt siedem razy oznacza ZAWSZE.
Przebaczenie jest tak potężnym darem, że kruszy mury mojego serca i uwalnia drugą osobę. Przebaczać warto zawsze. Mój tata nie jest idealny, dużą część dzieciństwa spędziłam w nienawiści do niego. Kiedy Mu przebaczyłam, naasza relacja znacznie się zmieniła -teraz bez problemu się przytulamy, okazujemy sobie uczucia, kiedyś tego nie było, bo było za dużo złych słów...Teraz też zdarza Mu się ranić mnie, a mi -ranić jego, taka jestem, taki jest on -grzeszni i słabi. Przebaczenie otwiera na nowe życie, daje nową szansę. Jesli Bóg przebacza zawsze, a ja mam Go naśladowac, to jakże moge nie przebaczyć doznanych krzywd?
Inną sprawą jest kwestia - być czy nie być razem. Bo mozna przebaczyć i być razem, ale mozna też przebaczyć i nie być razem...to już kwestia tego, co mówi serce.
*jestem**
Wysłany: Sob 17:50, 23 Gru 2006
Temat postu:
Zastanawiam się ile razy można wybaczyc osobie którą siękochało a która ciągle popełnia te same błędy..Czy warto wybaczyc kolejny raz?A może lepiej odpuścić i spróbowac zapomniec o niej?
*Jestem**
Wysłany: Sob 17:49, 23 Gru 2006
Temat postu: Ile razy można przebaczyć??
Ile razy człowiek może przebaczyć, gdy osoba, którą kochało się ciągle popełnia te same błędy..czy warto tracić czas dla takiego kogoś?Czy poprostu odpuścić i zerwać kontakt??
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
subMildev
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin