Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS
Rozmowy o tym co ważne, wartościowe, o tym co zbliża nas i innych do Boga
» FAQ
» Szukaj
» Użytkownicy
» Grupy
» Galerie
» Rejestracja
» Profil
» Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
» Zaloguj
Forum Forum dyskusyjne Modlitewno - Ewangelizacyjnej Wspólnoty EMAUS Strona Główna
->
Modlitwa i Sakramenty
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dyskusje przeróżne
----------------
"moje kilka słów w temacie..."
Propozycje kolejnych spotkań
Muzyka
Liturgia i służba liturgiczna
Kościół, etyka, moralność
O modlitwie i ewangelizacji
----------------
Modlitwa i Sakramenty
Formacja we wspólnocie
Biblijne
Doświadczenie Boga
Intencje modlitewne
Ewangelizacja
"Po godzinach"
----------------
Propozycje ważnych wydarzeń
Czytelnia
Pytania i prośby
Wolne wątki
Kino, teatr, kultura, film
Regulamin
----------------
Regulamin użytkowania forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Basiek
Wysłany: Pon 0:55, 02 Lut 2009
Temat postu: Re: czas na modlitwę
Czasu zawsze brakuje...
Dla mnie błogosławieństwem okazała się konieczność dojeżdżania do pracy. I kiedy musiałam robić ok. 30 km dziennie, tego czasu było naprawdę dużo, choć - i tu SKM-ka wygrywa z moim autkiem - czytać było dość trudno... (no, chyba, że tkwiłam w korku)
Teraz mam mniej km... ale czas jazdy jest wciąż dobry do "zagospodarowania" na modlitwę.
No i jeszcze zostają wszystkie "chwile stracone" do zagospodarowania...
Św. Urszula Ledóchowska radziła swoim duchowym dzieciom: "korzystajcie pilnie, mimo lenistwa natury, z chwil straconych. Czekając, chodząc po ulicach z jednego miejsca na drugie módlcie się, módlcie - są to chwile, kiedy zwykle o niczym mądrym się nie myśli; jak w kalejdoskopie kręcą się myśli: albo trapimy się troskami, albo nierozsądnymi planami na przyszłość. O wiele więcej zrobicie modląc się" (cytat z "Testamentu").
I jeszcze jedna rada Matki Urszuli: "Starajcie się o to złączenie z Bogiem nieustanne przez częstą dobrą intencję, częste akty strzeliste, kierujcie myśl i w trakcie prac Waszych do Boga, do Jezusa, jak kwiatek do słońca!" - w sytuacjach "ekstremalnych" trudno znaleźć czas na spokojną modlitwę... Wtedy choć chwilki trzeba łapać, jak oddech... żeby choćby przez krótki moment uświadomić sobie, że przecież jesteśmy w Nim i z Nim... że On jest ze mną w moim sercu, przez Swojego Ducha... a pewnie nie dalej jak parę km od miejsca gdzie jestem, jest też fizycznie, w jakimś tabernakulum... Jeszcze jedno zdanie z "Testamentu": "Możesz sercem, duszą nawiedzić Przenajświętszy Sakrament, choć ciało gdzieś daleko przy pracy. A jeżeli możesz, nawiedzaj raz, drugi i częściej - byleby w zgodzie z posłuszeństwem." Oczywiście praca też pochłania i w godzinach jej przypisanych musi być najważniejsza... jednak te wszystkie momenty "pomiędzy"...
Tak więc modlitwa chwili... To mi daje bardzo dużo... A na spokojniej... zawsze zostaje czas "w czasie nocnych czuwań"
karher
Wysłany: Nie 2:04, 01 Lut 2009
Temat postu: czas na modlitwę
Moje pytanie dotyczy tego...
jak radzicie sobie w sytuacjach... ekstremalnych... kiedy naprawdę brak czasu na modlitwę ?
Powiem wam, że ja kilka razy próbowałam czytać Pismo w skm-ce
po 1. - satysfakcja, ze w końcu się odważyłam
)
po 2. - radość, że mam swój konkretny czas dla Pana
Jak to jest z Wami ?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
subMildev
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin