Autor Wiadomość
przyszła Karmelitanka :)
PostWysłany: Śro 20:19, 24 Paź 2007    Temat postu:

Ja zadaję sobie pytanie : Quo vadis Dominae ???

Czasem trudno nam jest usłyszeć Pana wśród hałasu ... ale On mówi do nas szeptem...a my pomimo wielu spraw winniśmy przy Tej Miłości Miłosiernej trwać ... Bo On zawsze czeka na nas z otwartymi ramionami..w które my zawsze możemy się rzucić.

Często odpowiedzi na nasze pytania Pan daje..lecz my ich nie dostrzegamy ze względu na nasz egoizm..dużo módlmy się za to by Dobry Bóg otworzył nam oczy i byśmy my mogli się otworzyć na Jego Łaskę.
Emi
PostWysłany: Pią 9:32, 28 Wrz 2007    Temat postu:

pytania stawiać warto- dla mnie jest to czas postoju i refleksji nad sobą i tym co dookoła...
pytania na dziś- Boże, czym mnie jeszcze zaskoczysz?

bo ostatnio w moim życiu Pan Bóg łamie wszelkie schematy, więc czekam z utęsknieniem na to co jeszcze dla mnie przygotował Hurra
Kasiucha
PostWysłany: Pią 10:24, 22 Cze 2007    Temat postu:

piosenkę zacytowaną przez Emi lubię i też uważam, że Pan jednak daje mapy...fakt, ja ich czasem nie widzę, ale wiem, że są...
bo "czyż może matka zapomnieć o swym dziecku?"
...
a jeśli chodzi o pytania, to...ostatnio na tapecie jest jedno, które w moim życiu już powraca któryś raz..przestałam liczyć który...
dlaczego Pan pozwala mi kogoś poznać...polubić
a później nagle ten człowiek znika...
a w sercu pozostaje tylko ból i pustka
...
no może nie całkiem pustka, bo Pan ją wypełnia lepiej niżmogłabym sobie wymarzyć...ale jednak...tak po ludzku bywa hard...
...
Emi
PostWysłany: Czw 10:03, 21 Cze 2007    Temat postu:

pytania jakie się rodzą...
najczęściej- jakiego wyboru dokonać? i nie zawsze chodzi o jakieś wielkie sprawy... czasem o bardzo bardzo "przyziemne" Razz

wtedy przychodzi mi na myśl tekst piosenki Stróżów Poranka:
"w życiu dróg wiele jest, którą wybrać, jak iść, nie wie nikt.
w każdej z nich inny cel, inna trudność i sens. czy dojdziemy?
a Bóg map nie rozdaje, nie wiem dokąd iść"

jednak wydaje mi się, że te mapy są, wsłuchanie się w głos jest jednak trudne, a Bóg nigdy się nie narzuca...

a samo stawianie pytań jest już pewnym aktem odwagi Smile
lumen :)
PostWysłany: Pon 6:53, 28 Maj 2007    Temat postu:

Myslę że nie da się powiedzieć "umrę dla Jezusa". Nikt z nas nie był w takiej sytuacji i nie wiadmo co byśmy zrobili. Nie wiem też czy warto się skupiać na tym jednym aspekcie. Może lepiej po prostu trwać przy Panu... a jeśli On będzie chciał naszej śmierci dla Niego to sam da moc!
Tatt
PostWysłany: Śro 22:15, 23 Maj 2007    Temat postu:

Ojoj.... Ja już dłuuuugo mam takie pytania... Niestety... W tej kwestii mam problemy z wiarą...
karher
PostWysłany: Nie 23:07, 20 Maj 2007    Temat postu:

ja nie wiem dlaczego, ale z pytań które stawiam sobie..
to ostatnio tylko takie dotyczące śmierci..
jak to będzie itd.
a skąd takie myśli ?

Na kursie Sekret Pawła dużo było o oddaniu się całkiem Jezusowi.
Poświęceniu nawet życia dla Niego.
Zawsze pytałam czy tak umiem, bardzo też chciałam tak potrafić.
no i zebrało mi się na takie tematy Smile
chochlik
PostWysłany: Czw 0:16, 17 Maj 2007    Temat postu: Jakie pytanie obecnie zadajesz sobie?

Witam i ściskam Razz

Ja mam teraz czas, ze musze pytać siebie" Co chce w zyciu robić, w co ręce włożyć...i jaki mojemu zyciu Pan nadał sens"?

Jak wszystkie pytania takiej natury, łatwe ono nie jest( niestety).
Ale przynajmniej odkryłam, ze mogę sobie pozwolic na takie powazne pytania.Shocked Wy też Laughing ...nie ma sie czego bać. Dzięki nim, będę zmieniać, próbować, szukać dalej..i ciągle..nie poprzestawać na tym, co "stare", aż robiąc coś, nagle odkryje, ze- kurcze to to...! Tak chcę żyć i krzyknę:Dziękuje Ci Panie.... Very Happy
Wieć, nie ma co się zamykać w schematy siebie, zrób choc pare razy inaczej niz myslisz Exclamation Bardziej twórczo, pieknie, orginalnie. Sprawdz, co Pan Bóg złozył w TWoje łapki( małe albo duze) Cool

"Duch wieje..." Very Happy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group