Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Czw 6:45, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
W odniesieniu do Chrystusa chodzi o to, że wszyscy cierpimy tak jak on, dźwigamy swój krzyż. Film jest mocnym odniesieniem do Drogi Krzyżowej. Poza tym wymowne jest, że cierniową koronę ma na glowie syn glównego bohatera - alkoholika. Ja zrozumialem to tak, że ten syn cierpi, ma zniszczone życie, nie za swoje grzechy, tylko za pijaństwo ojca. Film kontrowersyjny, ale mimo wszystko glęboki. Mocna jest scena jak alkoholik - Adaś Miauczyński, prosi Chrystusa: "Nie daj mi zdechnąć, jeszcze ten jeden raz." |
|
|
Widget |
Wysłany: Pon 15:20, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
Tak jak nie ma człowieka bez grzechu tak w każdym człowieku jest Chrystus i tylko od człowieka zależy czy Go dopuszcza do głosu.
Jednak filmu nie oglądałem jeszcze, więc się nie wypowiadam, ale słyszałem pochlebne opinie. |
|
|
cloud |
Wysłany: Pon 14:50, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
Filmu nie oglądałem. Może w przyszłości będzie mi dane go zobaczyć. Jedna rzecz nie daje mi spokoju. Czemu ten film ma taki tytuł? Film opowiada o alkoholiku. Nie rozumiem dlaczego w tytule jest odniesienie do Chrystusa. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 9:03, 27 Kwi 2006 Temat postu: Film "Wszscy jestesmy Chrystusami" - co sadzicie? |
|
Niedawno wszedl do kin nowy film Marka Koterskiego. Wzbudzil on juz przed premiera wiele kontrowersji. Widzieliscie go już? A moze w ramach protestu w zyiu na niego nie pojdziecie? A jak widzieliscie to co sadzicie? Obrazanie wiary czy swietny przyklad nieco awangardowej, ale jednak drogi krzyzowej? |
|
|